Początki pięknej pogody nigdy nie wpływają dobrze na czytelnictwo. Brudnopis hasa po zieleni jak beztroski pasikonik, a gdy nie może – tęsknie wygląda przez okno. Nie ma mowy o wgryzaniu się w zawiłości jakiejś skomplikowanej, wielotomowej powieści. Jednak w autobusach, tramwajach czy przerwach na uczelni trzeba coś czytać – i czymś takim niewątpliwie może zostać ta książeczka. Ustaliliśmy już, że pogoda źle wpływa na czytelnictwo, można więc pójść o krok dalej i spytać co jeszcze działa źle/dobrze na inne aspekty naszego życia. Czarne koty i Prima Aprilis to zbiór przezabawnych przesądów na tematy każdemu człowiekowi bliskie: rozrywka, niebezpieczeństwa, gesty i czynności, dom, odzież, zwierzęta, ciało, miłość, jedzenie, hobby i wiele, wiele innych. Jak ustrzec się pecha i jak sprowadzić na siebie wielkie szczęście? Na początek należy zakupić książkę Harrego Olivera, a później pozostaje już tylko pluć przez lewe ramie, brać ślub w odpowiedni dzień i absolutnie nigdy nie rozkładać w domu parasola.
Ta trzystustronicowa, ładnie wydana książeczka to zbiór najbardziej ciekawych wierzeń dziadków i babć na całym świecie, ale w szczególności w Europie. Jeśli więc nie wiecie czemu wiąże się wciąż czerwoną wstążeczkę na dziecięcych wózkach, albo jak zachować się, gdy drogę przebiegnie wam stado czarnych kotów, zaopatrzcie się w tą leciutką lekturę. Z całą pewnością można ją nazwać przezabawną encyklopedią przedziwnych pomysłów ludzkości. Cóż więcej można dodać? Może tylko tyle, że dowiedziałam się o tak wielu przynoszących pecha rzeczach, że przestałam się dziwić, czemu nie mam bogatego, przystojnego męża ani nie wygrałam jeszcze w lotto. Czas to zmienić! Czarne koty i Prima Aprilis dostają ode mnie 6/10 punktów.
A tak w ogóle to:
- Jęczmień na oku należy pocierać ogonem czarnego kota,
- Jeże kradną mleko,
- Nastąpienie na szczelinę w chodniku NAPRAWDĘ przynosi pecha,
- Eksperci wciąż spierają się na temat tego, jak powinno wieszać się podkowę nad drzwiami,
- A skorupki jajek należy zawsze drobno kruszyć, aby jakaś czarownica za ich pomocą... nie zatopiła statku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz