niedziela, 7 grudnia 2014

Czerwone kapturki numer 1, numer 2, numer 3 / John Katzenbach 2014

Trzy kobiety – lekarka, nauczycielka i uczennica. Łączy je tylko kasztanowy kolor włosów. Lekarka jest kobietą spełnioną zawodowo, lecz nieszczęśliwą prywatnie. Nauczycielka straciła męża i córkę w wypadku samochodowym, jest na skraju załamania nerwowego. Uczennica przechodzi przez rozwód rodziców i nie przykłada się do nauki, a już za kilka miesięcy czeka ją wybór collegu, krok w stronę przyszłości. Kobiety na rozstaju dróg, zatracone w życiowych problemach, w chwili kiedy dostają anonimowy list ich życie zmienia się o 180 stopni.


Nie na znacie mnie, ale ja was znam.
Jest was trzy. Postanowiłem was nazwać:
Kapturek Numer 1.
Kapturek Numer 2.
Kapturek Numer 3.
Wiem, że wszystkie zagubiłyście się w lesie.
I tak jak dziewczynka z bajki, zostałyście wybrane na śmierć.
                                                                            Wilk

Na kobiety poluje seryjny morderca, podający się za Wielkiego Złego Wilka. Kim jest Wielki Zły Wilk? Na pewno nie fascynatem baśni braci Grimm. To sześćdziesięcioletni pisarz, autor czterech kryminałów. Autor w bardzo dosłownym znaczeniu – opisywane przez niego zbrodnie to nie fikcja, to relacja na żywo. Poprzednie książki nie przyniosły mu rozgłosu, jaki przewidywał a rzeczą, która najbardziej drażni Wilka to przeciętność. Pragnie nieśmiertelnej sławy i zamierza ją zdobyć wyruszając w pościg za trzema czerwonymi kapturkami.

Wiedział, że musi stworzyć coś wspaniałego, wiekopomnego, coś co rozbrzmiewałoby długo po tym, jak zejdzie z tego świata i pójdzie prosto do piekła. Nie miał wątpliwości, i w pewnym sensie był z tego dumny, że zajmie honorową pozycję wśród potępionych.

A Wy moi drodzy na pewną zajmiecie pozycje wśród potępionych, jeżeli nie przeczytacie tej książki. Mogę śmiało przyznać, że to jeden z najlepszych kryminałów, jakie miałam przyjemność czytać w tym roku. John Katzenbach z precyzją tworzy portret psychologiczny mordercy. Skupia się na emocjach kierujących oprawcą, poznajemy cały proces planowania morderstwa i jego sposoby na dręczenie ofiar. Książka wzbudza w czytelniku niepokój już po pierwszej stronie. Sama zaczęłam zadawać sobie pytanie jak zareagowałabym na wiadomość, że ktoś mnie śledzi, a w niedalekiej przyszłości chce mi poderznąć gardło. Trzy bohaterki, trzy różne reakcje, wspólne postanowienie – przeżyć. Każdy wie, że kobieta to przebiegłe stworzenie, a co się dzieje gdy trzy kobiety mają jeden cel? Wielki Zły Wilk osobiście się o tym dowie.

-Wyprzedzić go, wyprzedzić go, wyprzedzić go – powtórzyła to trzy razy, po razie za każdą.  


Czterystu stronicową lekturę pochłania się w kilka godzin. Nie da się ukryć, że to dzięki prostemu językowi jakim posługuję się autor, typowo amerykański styl wszystkich kryminałów i sensacji. Jednak do tempa akcji przeciętego kryminału Czerwonym Kapturkom daleko. Katzenbach na tle innych autorów parających się taką tematyką wyróżnia się tym, że zdecydowanie dużą uwagę przywiązuję do opisywania stanu umysłu bohaterów. Dla mnie zawsze bardziej interesujące było to, w jaki sposób myślą mordercy i co skłania ich do popełniania najbardziej bezwzględnych zbrodni. Historia o Wielkim Zły Wilku od kilku dni rozbrzmiewa w mojej głowie i podejrzewam, że tak łatwo nie przestanę o niej myśleć. Polecam wszystkim wielbicielom psychologii kryminalistycznej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz