Uwielbiam
historię. Gdybym nie została bibliotekarką,
z pewnością byłabym
historykiem. Wszystko co nas otacza jest ciekawsze z punktu widzenia
historycznego. Medycyna? Bardzo interesująca, ale dla historii
medycyny byłoby to słabe określenie. Geopolityka? Super, ale tylko
jeśli uwzględni się zaszłości historyczne. A plotki? Cóż.
Jestem stereotypową babą i uwielbiam sekrety i skandale. A najbardziej takie sprzed stuleci.
Sławomir
Koper to autor, którego nikomu nie trzeba chyba przedstawiać.
Wystarczy wejść do najbliższej biblioteki
i poprosić o dziesięć
kilogramów książek Kopera.
- Przepraszam, tak mi się usypało, może być piętnaście?
Jeśli
lubisz lekkie pióro, fakty, a najlepszymi bohaterami książek są
dla Ciebie postacie historyczne, odpowiedź może być tylko jedna.
Zaczynamy,
jak to w podręcznikach bywa, od Piastów. Ich nałożnic, żon, rozterek związanych ze zmianą religii już w podręcznikach nie spotkamy.
Przechodzimy gładko do tematu "męskich problemów", które
w przypadku władców rzutowały na cały kraj. Odczarowujemy legendę
Kazimierza Wielkiego, który może zostawił Polskę murowaną, ale
prywatnie był niezłym gnojem. Ocieramy się o Krzyżaków i
dowiadujemy co nieco o królowej Bonie. Mkniemy rozdział po rozdziale
od najstarszej historii Polski, aż do czasów socjalistycznych.
Towarzyszy nam dziwne odczucie, że chociaż czasy się zmieniają –
ludzie nieszczególnie.
Wielką
wartością książki jest smak, z którym została napisana.
Opowiada o rzeczach kontrowersyjnych, ale bez wywlekania brudów i
nadmiernie obrazowych opisów. Autor nie szuka sensacji ani w
klątwach ani w sekretach, a skandale opisuje w elegancki sposób.
Skupia się na konsekwencjach potknięć moralnych, a nie na ich
przebiegu. Dzięki temu można ofiarować książkę w prezencie
starej ciotce, albo młodszemu bratu i spać spokojnie. Sławomir
Koper to nie Elwira Watała (której Seks w królewskich
alkowach również polecam, ale tylko czytelnikom 18+).
Podsumowując, ze Sławomirem Koprem warto nie tylko się zapoznać,
ale również zaprzyjaźnić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz